środa, 26 września 2018

Drogeryjne perfumy za grosze: Bi - Es, Kiss Of Love Green 💚

No i stało się. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją wody perfumowanej Kiss Of Love Green marki  Bi - Es. Weźmiemy pod lupę tajemniczy zielony flakonik doskonale wszystkim znanej drogeryjnej firmie Bi - Es. Zapachy tej marki słyną nie tylko z tego, że są odpowiednikami dużo droższych, wysoko półkowych perfum, ale również lubiane są za niskie ceny oraz łatwą dostępność. A czy rzeczywiście zakup mnie zachwycił? Na to odpowiem w dalszej części postu!


Moja mama naprawdę ją uwielbia perfumy od Bi - Es i może pochwalić się naprawdę sporą ich kolekcją! Ja natomiast zawsze jestem wybredna odnośnie zapachów, które będę zmuszona nosić przez cały dzień. Okazyjnie zatrzymuję się przy półkach z perfumami, a jeśli już to robię, to zwyczajnie z grzeczności dla osoby z którą wybrałam się na shopping 😏 Rzeczywiście, estetyczne opakowanie i niska cena to czynniki, które dla wielu konsumentów są kuszącą opcją, aby powąchać dany zapach i ewentualne rozważyć jego zakup. Tak się stało i tym razem, bo gdy jest okazja, czasem trzeba z niej skorzystać!

Kiss Of Love Green to kwiatowa woda toaletowa stworzona dla kobiet "przywołująca na myśl świeżą zieleń". A przynajmniej tak deklaruje producent. Zapach ma wprawiać w sielankowy nastrój i nastrajać optymistycznie.

Nuty zapachowe: 

Nuty głowy: grejpfrut, nuty zieleni 
Nuty serca: róża, nuty owocowe, fiołek
Nuty podstawy: drzewo sandałowe, wanilia, paczuli. 


Opakowanie perfumy zostały zapakowane kartonowe opakowanie, a w środku dodatkowo zabezpieczone tekturowym, sztywnym kartonikiem. Perfumy znajdują się w solidnej, szklanej buteleczce. Wizualnie flakonik oraz sama czcionka wody perfumowanej prezentuje się przeuroczo! Nie ma obciachu, by wyjąć go z torebki i się nim poperfumować. Atomizer działa bez zarzutów, rozpylając zapach równomiernie, więc aplikacja jest naprawdę bardzo prosta.

Zapach jest świeży, orzeźwiający a jednocześnie pudrowy. Idealny na co dzień. Na początku mnie odrzucił, później się trochę polubiliśmy, jednak ostatecznie ta kompozycja nie przypadła mi do gustu. Zupełnie nie potrafię go nosić na skórze ani ubraniu, męczy mnie. Trochę mnie to rozczarowało, że woda perfumowana nie utrzymuje się przez cały czas w podobnej kompozycji. Gdy już trochę wywietrzeje i uwolni pierwsze nuty zapachowe, to czuję jak utrzymuje się coś podobnego do odświeżacza powietrz, co zupełnie mi nie odpowiada. 

Trwałość aromatu rzeczywiście jest powalająca. Intensywną woń możemy wyczuć przez 2 - 3 godziny, natomiast jeszcze na drugi dzień na moim swetrze dało się wyczuć zapach wody toaletowej.


Ja wiem, że są osoby którym ten zapach bardzo się podoba, ale o gustach nie będziemy przecież dyskutować. To bardzo indywidualna kwestia czy ktoś je polubi czy wręcz będzie omijać szerokim łukiem. Moja mama zużyła już drugi flakonik i jest bardzo zadowolona! Jak dowiedziałam się z komentarzy poniżej Kiss Of Love Green jest odpowiednikiem perfum "Touch Of Spring" od Lacoste. Także dzięki za pomoc!

Pojemność: 100 ml

Cena: 22 zł

Dostępność: głownie sklepy stacjonarne, natomiast ciężko było mi znaleźć wodę perfumowaną "Kiss Of Love Green" w drogeriach czy aptekach internetowych. Może wy będziecie mieli więcej szczęścia!

Bi - Es rzeczywiście śledzi rynek perfum i jest bardzo na czasie, wprowadzając nieustannie nowości do swojej bogatej oferty. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie, nawet jeśli "Kiss Of Love Green" nie jest waszym ulubieńcem. Jeśli używaliście, bądź używacie jakieś perfumy od Bi - Es i jesteście z nich zadowoleni, to koniecznie podzielcie się nazwą w komentarzu! Może i ja znajdę swój zapach 😄

23 komentarze:

  1. drogeryjne zapachy też są fajne, mam takich kilka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś kupowałam wody perfumowane Bi-es i chyba najbardziej lubiłam Love :)) ale to było dawno, w czasach liceum/studia. Mile wspominam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam zapachów tej firmy, ale sprawdzałam kilka testerów i można znaleźć warianty dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa opcja, chętnie sprawdzę ponieważ kocham nuty zapachowe zawierające różę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na mnie Bi-Es się słabo trzymają...a Twój to będzie odpowiednik Lacoste Touch of Spring prawdopodobnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam lubię kupować coś za grosze muszę wypróbować ten zapach

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam od nich odpowiednik Chloe, fajny był :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam te zapachy, ładne są ale wolę coś trwalszego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam od nich odpowiednik Chloe i całkiem ok jest, choć najbardziej przypadł mi do gustu zapach Love Forever Green, który jest zamiennikiem dla zielonego jabłka DKNY :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Love Forever Green jeszcze nie miałam :) Czas to nadrobić :)

      Usuń
  10. Z opisu wychodzi na to, że powinien mi się spodobać... muszę poszukać go w sklepie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zainteresował mnie Twój opis. Będę musiała ich poniuchać, być może to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać, czy ten zapach przypadł Ci do gustu :)

      Usuń
  12. Twoja recenzja zachęca do przetestowania. Nigdy nie słyszałam o tej serii

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę różę i wanilię, których zapachu nie lubię a z drugiej strony paczula, którą lubię... Musiałabym sprawdzić. Kiedyś miałam można powiedzieć, że ulubiony zapach z bi es, ale nazwy już nie pamiętam xd

    OdpowiedzUsuń
  14. Tego zapachu już nie ma został wycofany ja uwielbialam go �� ten który wprowadzili zamiast poprzedniego zupełnie mi nie pasuje ��

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam,
    Nie mogę od bardzo długiego czasu znaleźć tych perfum. Z utęsknieniem ich poszukuję. Czy możesz mi coś poradzić? :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny zapach, niestety od kilku lat praktycznie niedostępny w drogeriach,używałam różnych perfum, ale po kilku latach postanowiłam wrócić akurat do niego ����. Chciałam zamówić przez internet,ale również ciężko znaleźć �� jednak będę szukać dalej, bo wyjątkowo przypadł mi do gustu. Ma delikatny kobiecy zapach, pasuje na każdą okazję i porę roku

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że wycofany kupiłbym córce. Wcześniej zawsze kupowałem perfumy w sklepach stacjonarnych. Zapewne z przyzwyczajenia. Dwa tygodnie byłem na kwarantannie, więc sprawdziłem sporo sklepów internetowych. Nie sądziłem, że online można dostać zapachy o wiele taniej. Wczoraj zamówiłem https://perfumy.pl/product-pol-6499-Bottega-Veneta-Knot-woda-perfumowana-75-ml.html Bottega Veneta Knot. Mieli ten perfum w bardzo cenie.

    OdpowiedzUsuń