sobota, 10 listopada 2018

Nocna pokusa - namiętny żel pod prysznic z ekstraktem z owoców z marakui i masłem kakaowym, Organic Shop

Od kilku miesięcy moje zainteresowania odnośnie wyboru kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała uległy małej zmianie. Większą uwagę przywiązuję do tego, po co sięgam. Bardzo się ucieszyłam, gdy do sieci sklepów Lidl trafiły produkty od firmy Organic Shop, takie jak żele pod prysznic, kremy, musy i peelingi do ciała, szampony i odżywki do włosów. Chociaż zdaję sobie sprawę, że skład nie jest w 100% wzorowy, to pozwoliłam sobie zgrzeszyć skuszona atrakcyjną ceną. Wybrałam aż 3 produkty z szafy, jednak dzisiaj pozwolę sobie zrecenzować najciekawszą propozycję jaką jest namiętny żel pod prysznic z ekstraktem marakuja i masłem kakaowym "Nocna pokusa" od Organic Shop. Nawet się uśmiechałam, gdy zobaczyłam nazwę tego żelu, jak również opis, uznając, że kogoś mocno musiała ponieść fantazja. Ale co tam, na mnie zadziałało! 😂

Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdził, zapraszam do dalszej części postu!


Opis producenta
To zawierające organiczne ekstrakty, delikatnie pachnąca i aksamitna namiętnego żelu pod prysznic, jest źródłem prawdziwej przyjemności i komfortu. Organiczne masło kakaowe odżywia i nawadnia skórę sprawiając, że staje się ona gładka i bardzo elastyczna. Organiczny ekstrakty z owoców marakui dodaje energii, pobudzając twoje najdziksze emocje. Nie zawiera SLS, parabenów i silikonów. Zawiera 98% składników pochodzenia roślinnego.

Producent zaleca, by nanieść niewielką ilość produktu na mokrą skórę, a następnie spłukać wodą.


Opakowanie o przyjemnej szacie graficznej zawiera 280 ml produktu, a jego przydatność od momentu otwarcia wynosi 12 miesięcy. Cieszę się, że posiada pompkę, dzięki czemu łatwo nam dozować odpowiednia ilość żelu, bez ryzyka, że wylejmy zbyt dużo na dłoń. Brak przezroczystego opakowania wiąże się z tym, że nie widzimy ilości zużytego produktu. Jednak nie jest to czymś, co w jakimś stopniu mi przeszkadza.

Zapach egzotyczny, bardzo subtelny, rozkosznie przyjemny i w dodatku nie jest "chemiczny". Uzależniający. Łączy w sobie woń owoców marakui oraz masła kakaowego. Niestety po spłukaniu wodą jest on dla mnie niewyczuwalny, a szkoda. To zapach, który chciałbym zachować na swojej skórze trochę dłużej, a nie tylko w momencie zażywania kąpieli.


Konsystencja jest bardzo rzadka, wodnista. Osobiście wolę bardziej gęste i treściwe konsystencje. Bezbarwny żel delikatnie się pieni, chociaż ta delikatność jest na tyle słaba, że na początku mnie dość rozczarowała. Z czasem da się przyzwyczaić, że po prostu taki już urok tego żelu.

Działanie nie jest do końca takie, jakiego się spodziewałam po zapoznaniu się z etykietą. Ja niestety nie zauważyłam nawilżania po jego użyciu. W moim odczuciu po dłuższym, systematycznym stosowaniu, wysusza on skórę. Dodatkowo, mam wrażenie, że słabo radzi sobie z usuwaniem resztek antyperspirantów, co nie jest dla mnie zbyt szczęśliwym odkryciem, przez co muszę zużyć o wiele większą ilość niż zamierzałam.


Cena: 6,99 zł.
Pojemność: 280 ml. 
Pochodzenie: Estonia.

Czas na podsumowanie. Niska cena, piękny zapach oraz łatwa dostępność, więc relaksująca kąpiel jest w zasięgu bliżej niż myślisz. Moje mieszane odczucia odnoście żelu i jego lejącej się konsystencji, czy tego jak słabo się pieni oraz kilku innych kwestii troszkę zniechęcił mnie do kolejnego zakupu żeli z tej serii. Chociaż zapach jest naprawdę piękny i mógłby wiele rekompensować, to dla mnie jest to nadal mało. Nie odczułam podrażnienia po jego użyciu, ale także nie dał mi poczucia nawilżenia, nad czym ubolewam. Mimo tego, jest to ciekawa odskocznia od codziennej rutyny w kąpieli, jeśli tylko wasza skóra nie reaguje jakoś negatywnie na ten produkt.

Dajcie znać, czy mieliście ten, bądź jakieś inne warianty zapachowe żeli pod prysznic od Organic Shop i jak się u was sprawdziły. Do następnego! 💋

18 komentarzy:

  1. Z tej marki lubię produkty do włosów, żeli pod prysznic jeszcze nie miałam :) Może skuszę się na jakiś, żeby sprawdzić jak spisze się u mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to dobrze, że rynek oferuje mnogość kosmetyków. Jest w czym wybierać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam, ale mimo pięknego zapachu pewnie też nie sięgnę po niego. Szkoda że okazał się taki słaby, sam zapach to za mało ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego produktu, używam różne kosmetyki, kremy i balsamy raczej polskie, a inne moge próbować:)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam wersję różaną i niestety mam podobne przemyślenia. Jego konsystencja i brak pienienia kompletnie zniechęciły mnie do poznawania kolejnych kompozycji zapachowych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosmetyku nie znam, ale z powodu samego zapachu i tak bym się na niego skusiła :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapach mnie ciekawi, stanowi oryginalne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś go miałam, mył średnio, ale zapach dosyć mocny miał. Chociaż bardziej wyczuwałam w nim owoce niż kakaowca ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja osobiście bardzo cenię sobie peelingi do ciała Organic Shop, bo co do żeli mam wiele wątpliwości :/

    OdpowiedzUsuń
  11. mam i uwielbiam! jak wszystkie produkty organic shop <3
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  12. O rany, zapach musi być obłędny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam zapachy tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie miałam tego żelu, ale zapach mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń